Silnik samochodu marki volkswagen zapalił się na ulicy Kaliskiej we Włocławku. Auto było koloru srebrnego. Inni kierowcy próbowali ugasić pożar, zanim przyjechała służba ratunkowa. Organ straży pożarnej we Włocławku przyjechał w porę i szybko zaangażował się w akcję. Po czasie strażacy ugasili ogień z powodzeniem. Samochód poniósł poważne straty na przodzie maski. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie odnotowano żadnych poszkodowanych oraz obrażeń.
To nie pierwszy taki pożar
Palący się silnik samochodu to nie pierwsze takie zdarzenie, które miało miejsce we Włocławku. W 2016 roku na Placu Kopernika we Włocławku spalił się silnik samochodu volkswagen polo. Czerwony samochód uległ poważnym uszkodzeniom. W aucie nikogo nie było. Pierwsza na miejscu zdarzenia pojawiła się straż miejska, która została zaalarmowana przez przechodniów Placu Kopernika. Pożar był spowodowany zajęciem się ogniem silnika. Kierowca zdążył zatrzymać auto na ulicy Karnkowskiego, przy budynku Wyższym Seminarium Duchownym. Organ straży pożarnej przybyły na miejsce zdarzenia ugasił silnik samochodu. Na szczęście nie odnotowano żadnych poszkodowanych oraz nikomu nie stała się krzywda.
Katastrofa lubi się powtarzać?
Niecały rok temu, 2 grudnia 2019 roku około godziny 10:00 na ulicy Wiejskiej doszło do pożaru samochodu osobowego. VW golf zapalił się w trakcie jazdy. Kierowca tyle, co wyjechał spod miejsca zamieszkania. W środku samochodu była para z półrocznym dzieckiem! Na szczęście wszyscy uszli cało z zaistniałej katastrofy. Kobiecie kierującej pojazdem oraz jej partnerowi z dzieckiem udało się opuścić samochód wystarczająco wcześnie. Nikt nie poniósł żadnych obrażeń. Kobieta z półrocznym dzieckiem schronili się w budynku Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włocławku. Pożar ugasił z powodzeniem zastęp straży pożarnej z ulicy Rolnej wezwany przez właściciela pojazdu.