Funkcjonariusz kujawsko-pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli pocięty tytoń do palenia bez polskich znaków akcyzy. Nielegalna substancja została znaleziona w garażu 40-letniego mieszkańca Włocławka. Co by się stało, gdyby towar trafił na rynek? Jakie kary poniósł włocławianin?
Szybka reakcja policjantów i funkcjonariuszy KAS
Już od jakiegoś czasu funkcjonariusze kujawsko-pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego posiadali informacje o 40-letnim „przedsiębiorcy”, który mieszka na terenie Włocławka i może przechowywać w swoim mieszkaniu kontrabandę. O tych przewidywaniach poinformował nas rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy – Bartosz Stróżyński. Po dostaniu informacji o kontrabandziści, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej razem z włocławskimi policjantami udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny.
Worki polipropylenowe pełne pociętego tytoniu w garażu mieszkańca
Rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy, Bartosz Stróżyński poinformował, w jaki sposób przemytnik przechowywał nielegalny towar. Po bardzo szczegółowym przeszukaniu lokalu mężczyzny, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli pocięty tytoń do palenia, który nie posiadał wymaganych znaków akcyzy. Po ujawnieniu towaru w mieszkaniu, mundurowi KAS zdecydowali się również przeszukać garaż mieszkańca. Trafili idealnie! W garażu znajdowały się wypełnione pociętym tytoniem worki polipropylenowe.
Co by było gdyby towar trafił na rynek?
Sumując znaleziony towar w mieszkaniu oraz garażu 40-latka, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej wraz z włocławskimi policjantami zabezpieczyli prawie 180 kilogramów pociętego tytoniu. Według analiz, gdyby nieoznakowany akcyzą towar trafił na czarny rynek, wysokość strat Skarbu Państwa wyniosłaby blisko 190 tysięcy złotych. Delikwentowi grozi kara wysokiej grzywny, a nawet pozbawienie wolności do 3 lat.