Skutki skandalicznych słów wypowiedzianych przez europosła PO Radosława Sikorskiego są wciąż powszechne. Radosław Fogiel, poseł PiS i szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, zwrócił się do Donalda Tuska o zdystansowanie się od tych komentarzy. Podkreślił, że uwagi byłego szefa MSZ „służą napędzaniu rosyjskiej machiny propagandowej”, która już zaczęła wykorzystywać te słowa.
Podczas konferencji prasowej wypowiedź omówił poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel. Zdaniem polityka PiS, słowa Sikorskiego były „niedopuszczalne i nieodpowiedzialne”, a także „dobrodziejstwem dla rosyjskiej propagandy”. – To już nie jest kwestia konfrontacji politycznej, to jest kwestia polskiej racji stanu i bezpieczeństwa regionalnego – wyjaśnił.
Polityk PiS wspomniał, że to nie pierwszy „wybryk” byłego ministra spraw zagranicznych. Wspomniał o wydarzeniu z ubiegłego roku, kiedy to w pobliżu Bornholmu doszło do wycieku gazu, a w pobliżu bałtyckich gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 odnotowano wstrząsy sejsmiczne. Kilka dni później, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuciła zaproponowany przez USA i Albanię projekt rezolucji potępiającej Rosję za próbę aneksji ziem ukraińskich i wzywającej do wycofania jej wojsk, rosyjski dyplomata podziękował Sikorskiemu za tweeta o Nord Streamie, wywołując spore zamieszanie.