Nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, relacjonuje incydent, który zdarzył się ostatniego poniedziałku. Jakub Zawalski, sierżant sztabowy z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego we Włocławku, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył nietypowe zachowanie kierowcy na ulicach miasta.
W szczególności, sierżant Zawalski dostrzegł samochód marki Toyota poruszający się ulicą Szpitalną bez włączonych świateł i na dodatek po chodniku. Poza tym, jazda auta była chaotyczna, a następnie pojazd zatrzymał się przy skrzyżowaniu z ulicą Okrzei. Funkcjonariusz podszedł do samochodu aby sprawdzić, co się dzieje.
Sierżant Zawalski odkrył, że za kierownicą siedzi młoda kobieta, od której wyraźnie czuć było alkohol. Niezwłocznie poinformował ją o swoim statusie policyjnym i zabrał kluczyki ze stacyjki, aby zapobiec dalszej niebezpiecznej jeździe. Kobieta reagowała agresywnie na interwencję policjanta, rzucając w jego stronę wyzwiska i groźby. Mimo wielokrotnie zwracanej uwagi, 19-latka ignorowała polecenia funkcjonariusza, a nawet go podrapała – mówi nadkomisarz Seligowska-Ostatek.
W trakcie procedur w Komendzie Miejskiej ujawniono, że kobieta nie posiada prawa jazdy. Odmówiła poddania się badaniu alkomatem, w wyniku czego pobrano od niej krew w celu sprawdzenia zawartości alkoholu. Następnego dnia 19-latka usłyszała zarzuty dotyczące gróźb karalnych, znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Jeśli zostanie skazana, może jej grozić do trzech lat pozbawienia wolności. Ponadto, odpowie za popełnione wykroczenia drogowe.