Od wczoraj rozpaczliwie szukano 38-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu włocławskiego. Włocławscy ratownicy WOPR oraz strażacy byli zaangażowani w prowadzenie tej akcji, która niestety zakończyła się smutnym finałem. Okoliczności wskazywały, że terenem poszukiwań powinna być okolica włocławskiej zapory, gdzie ostatni raz widziano zaginionego.
Zagadkowe zniknięcie 38-latka datowane jest na wczesne godziny poranne 25 października. Pierwsze ustalenia sugerowały, że mężczyzna mógł podjąć próbę odebrania sobie życia. Takie przypuszczenia prowadziły do intensywnych poszukiwań na terenie włocławskiej zapory, gdzie zaginiony był ostatnio zauważony.
Pomimo skrupulatnych działań służb, angażujących siły i środki w poszukiwania od wczoraj, nie udało się odnaleźć mężczyzny. Akcję wznowiono z nastaniem kolejnego dnia, we wczesnych porannych godzinach. Niestety o godzinie 10:00 nadeszła tragiczna wiadomość. Sławomir Mularski, reprezentujący włocławski WOPR, poinformował, że jeden z nurków natrafił na ciało mężczyzny w Wiśle. Ciało zaginionego 38-latka zostało wydobyte z wód rzeki Wisły przez ratowników WOPR z Włocławka.