Ostatnie 24 godziny były wyjątkowo pracowite dla strażaków z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku oraz członków Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu włocławskiego. Powód? Przez nasz region przetoczyła się potężna wichura, która spowodowała szereg problemów. Łącznie odnotowano aż 30 interwencji, z których 2/3 były bezpośrednim wynikiem działania silnego wiatru.
Strażacy musieli radzić sobie m.in. z drzewami, które pod wpływem wichury przewracały się na drogi i chodniki. Takie przypadki miały miejsce nie tylko we Włocławku, ale również w Arciszewie, Lubaniu, Ustroniu, Brześciu Kujawskim, Zalesiu, Skokach Dużych i Chełmicy-Cukrowni.
W Dąbiu Kujawskim natomiast wichura pokazała swoją siłę na przykładzie przewróconych garaży blaszanych. Z kolei we Florianowie raportowano sytuacje, gdzie drzewa były pochylone nad liniami energetycznymi, co stwarzało realne zagrożenie dla lokalnej społeczności.
Wiatr nie oszczędził również zabudowań – zarówno publicznych, jak i prywatnych. W Lubaniu i Sarnowie wichura uszkodziła dachy budynków. Na cmentarzu w Lubaniu dodatkowo wichura połamała drzewa, a we Włocławku doszło do zerwania banerów reklamowych.