Pod Włocławkiem, ale nie tylko tam, kierowcy muszą nastawić się na większą rygorystyczność fotoradarów. Już od teraz, przekroczenie prędkości o 11 km/h może skutkować mandatem. To duże zmiany w systemie fotoradarowym, który wcześniej tolerował większe nadmiary prędkości.
Fotoradary w Polsce zazwyczaj rejestrowały tylko znaczne przekroczenia prędkości, rzędu 20 lub nawet 40 km/h. Było to podyktowane problemami urzędników z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), którzy mieli trudności z nadążaniem za procedurą obsługi wielu mandatów wynikających z naruszeń prędkości.
Jednak teraz ten stan rzeczy ulega drastycznym zmianom. Jak wyjaśnia Wojciech Król, rzecznik prasowy CANARD, w rozmowie z portalem MSN: „Od 4-5 lat systematycznie obniżamy granice prędkości rejestrowane przez fotoradary na terenie całej Polski. Zakładamy, że błąd w ocenie prędkości ze strony kierowcy może wynosić około 10 km/h”.
Służby zwracają uwagę na fakt, że przekroczenie prędkości jest główną przyczyną wypadków drogowych, które kończą się śmiercią lub poważnymi obrażeniami. Pomimo wprowadzenia surowszych kar i punktów karnych od początku 2022 roku, wielu kierowców nadal nieprzestrzega limitów prędkości. Co gorsza, nawet po odebraniu praw jazdy, niektórzy z nich nadal prowadzą pojazdy, co prowadzi do wzrostu liczby przestępstw drogowych.
Fotoradary są urządzeniami nowoczesnymi, które automatycznie odczytują numery rejestracyjne pojazdów i identyfikują ich typ. Są w stanie mierzyć prędkość kilku pojazdów na różnych pasach ruchu jednocześnie, przypisując do każdego z nich odpowiednie dane. Jak informuje portal MSN, na terenie województwa kujawsko-pomorskiego znajduje się obecnie 17 fotoradarów.
Chociaż we Włocławku nie ma jeszcze takich urządzeń, to na drodze DK62 prowadzącej do Płocka – w Modzerowie i Nowym Duninowie oraz na DK91 w kierunku Torunia – w Otłoczynie, już działają fotoradary. Dodatkowo, w Polsce obowiązują 36 odcinkowe pomiary prędkości na łącznej długości 180 km dróg, gdzie prędkość pojazdów między dwoma punktami jest obliczana przez komputer. W województwie kujawsko-pomorskim takie pomiary jeszcze nie funkcjonują, ale już wkrótce zostaną wprowadzone, między innymi na trasie między węzłem autostrady A1 Nowy Ciechocinek a MOP-em Kałęczynek.