W poniedziałek, 3 czerwca, na odcinku autostrady A1 w okolicach Włocławka doszło do niecodziennego zdarzenia – ciężarówka przewożąca piwo przewróciła się. W wyniku tego incydentu część ładunku rozsypała się na ziemi.
Jak powiadomił brygadier Mariusz Bladoszewski, rzecznik prasowy miejscowej straży pożarnej, która przybyła na miejsce w celu zabezpieczenia terenu, incydent miał miejsce około godziny 4 rano w miejscowości Wieniec, na 192 kilometrze autostrady kierującej się do Gdańska.
„Na miejscu zastaliśmy samochód ciężarowy przewracający się na prawy bok w rowie – pojazd przewoził puszkowane piwo. Nie było osób poszkodowanych. Część transportowanego ładunku uległa uszkodzeniu. Na miejsce skierowaliśmy trzy jednostki straży pożarnej” – poinformował brygadier Bladoszewski.
Piwo zamknięte w puszkach zostało rozrzucone na pasie zieleni, ale nie utrudniało ruchu drogowego. Kierowca sam usunął je bez konieczności interwencji straży pożarnej. Stwierdził, że utracił kontrolę nad pojazdem i wylądował w rowie, ponieważ inny pojazd zmusił go do zjechania z drogi.
Choć ciężarówka wciąż pozostawała w rowie, ruch na autostradzie A1 nie był zakłócony. Właściciel pojazdu był w drodze zastępczym pojazdem aż z Jasła, więc ciężarówka mogła pozostać tam przez wiele godzin.