Na jednej z głównych arterii Włocławka, ulicy Witosa, doszło do niecodziennego incydentu. Młody 20-letni mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, przyciągnął uwagę przechodniów, kiedy niespodziewanie wspiął się na dach popularnego domu towarowego „Wiślanin”. Jego nagłe i nierozważne działanie spowodowało błyskawiczną reakcję lokalnych służb ratunkowych.
25 sierpnia, około pół godziny po godzinie 18, straż miejska otrzymała zgłoszenie o nietypowym zdarzeniu – mężczyźnie, który znalazł się na dachu budynku Wiślanina. Pijany młodzieniec wywołał alarm swoją obecnością na tak wysokim obiekcie, co mogło skutkować tragicznym finałem.
Jednostki policyjne natychmiast udały się pod wskazany adres. Po dotarciu na miejsce zaczęły podejmować czynności mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa mężczyźnie oraz innym osobom znajdującym się w pobliżu. Niedługo po nich, na miejsce przybyli strażacy, którzy zabezpieczyli teren wokół budynku, rozkładając między innymi skokochron – na wypadek, gdyby młodzieniec podjął próbę skoku.
Po serii negocjacji, pijany 20-latek zgodził się na opuszczenie dachu. Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem wykazało obecność ponad promila alkoholu w jego organizmie. Po udanej interwencji mężczyzna został przetransportowany do izby wytrzeźwień, a zdarzenie, mimo swojej powagi, zakończyło się bez tragicznych konsekwencji.